Toruńska Liga Kreskowa - Kreski Żużel 2001

Soprano

Z uwagi na sprawy kadrowe, rewanż odbędzię się mocno przed czasem, bo już w najbliższy wtorek o godzinie 19:00. Niepokonane do tej pory kangury Veastogarna zamierza i musi zatrzymać, bo inaczej... kwestia DMT będzie rozstrzygnięta:)

Zapraszamy na mecz i prosimy o skład.

Tyrion Lannister

Goście w składzie:
1. Yozayan
2. Keedar
3. Polsson
4. Budziak
5. Lannister
6. Piter

Soprano

Wyręczając Jonsona podaję skład gospodarzy:

9. Soprano
10.
11. Holub
12. Kubo
13. Roddick
14. Goobe

ernestbugaj

Jakieś wieści z frontu?

Soprano

7:0 Ernesto Che. Liczby lada chwila przekaże Jonsson.

Tommy Jonsson

7:0

KK:
1. Yozayan 4,43
2. Keedar 6,00
3. Polsson 5,49
4. Budziak 4,93
5. Lannister 5,41
6. Piter 6,11

Veastogarna:
9. Soprano 10,82
10. Skull 4,67
11. Holub 8,00
12. Kubo 8,28
13. Roddick 7,50
14. Goobe 8,25
15. Jonsson 7,64
16. Crumpsson 6,91

woitson

A wyniki na poszczegolnych torach mozna Wesoly

Lambert

Może bardziej poszczególne tory ;)

Tommy Jonsson

Wymagający jesteście Wesoly

Stevensson dostał raport to wklei na forum.

Tommy Jonsson

54:36 Ataq
57:33 344
56:34 337
51:39 Ormo
57:33 Stal_Night
59:31 Rossicky
50:40 Thorn

woitson

Moze sciagniemy jakis tor przeciwko Kalosom Mruga

ernestbugaj

Fred

Ależ dostaliśmy łupnia ;-/

Lambert

Jako

Gniewko

Soprano

Lambert

Zdobyłem, ale nigdy nie byłem i nie będę entuzjastą takich torów jak ormo czy ataq. Kto był orędownikiem wybrania takowych? Pamiętasz?
337 to kompletna pomyłka.

Zdobywałem mistrzostwa na takich torach jak kreski.org, rickardsson, wts, tsk2, holder, etc. i to mi sprawiało superprzyjemność :)

Byłem na TAK jeśli chodzi o fuzję obu drużyn, bo nie mogłem się doczekać pojedynków z Dream Teamem. Niestety były to stracone dwie godziny. Dziwi mnie, że drużyna złożona z TAKICH zawodników bierze tak nudne tory. Z racji tego, że żyję dobrze z połową zawodników Veasto, a z resztą jeszcze lepiej to napiszę łagodnie: zabijacie kreski panowie!

Bo ja na miejscu potencjalnych kresiarzy, przychodząc do LSC i chcąc zobaczyć "z czym to się je" wyszedłbym po 5 minutach. Parafrazując słowa obecnie superpopularnego polityka, w szczególności wśród gimbazy: panowie, nie idźcie tą drogą!

Soprano

Oczywiście, że pamiętam i mało tego, byłem ich inicjatorem! Interes zespołu tego wymagał i w tym byliśmy jednomyślni. Nie wiem czy pamiętasz, że byłeś entuzjastą vojens, rebelsa, czy 348-bydgoszcz w meczu przeciw Eastogarnie, bo ta była personalnie mocniejsza.
Na pierwszym nie dzieje się nic poza błędami, drugi "przyczepny", że jazda jest tylko z dużej na małą, a ostatni: kiedy dopadniesz do krawężnika, to jak "w filmie Polskim proszę Pana to jest tak...".
Zagrywka była skuteczna, chwała orędownikom i entuzjastom!

A ja na miejscu potencjalnych kresiarzy (chociaż co to za miara mierzyć wszystkich swoją?) przyszedłbym na mecz najlepszych zawodników ligi i uczył się "jak zwyciężać mamy". Całe szczęście u Was pojedziemy na porządnych torach:D

Lambert

Vojens i 348-bydgoszcz tak, Rebelsa nie.

EOT.

kalosz_meu

Tony Soprano usprawiedliwia się z taktyki brania beznadziejnych torów... ciekawa ewolucja następuje w sporcie kreskowym.

fidelek84

Dysputy ex Vakavatarny na temat zasadnosci wyboru torow 344, 337, stal_night, Vojens, 348-bydgoszcz Wesoly

Bezcenne!

Jako

Gniewomirze mój kochany Wesoly

Ja już swoje powiedziałem po naszym meczu i nie chcę się ani powtarzać... bo po co nam to wszystkim? Jezyk

A to, że mam cięty język i potrafię przegiąć to sam doszedłem dawno temu więc... po prosty wyluzuję Wesoly

Całej drużyny - czy też wszystkich zawodników - nie chcę brać przez pryzmat tych zjawiskowych zwycięstw na wspaniałych torach, dlatego temat sobie odpuszczę licząc, że za rok jednak strategia zostanie zmieniona, bo i Wam te tory zbrzydną Mruga

Jednocześnie mam nadzieję, że skoro już zabijać kreski takimi truposzczakami to konsekwentnie - na wszystkich drużynach bierzcie te same hity, tak by każda drużyna wiedziała o czym mówimy Mruga

To taka prośba i gdybyście mogli zrobić malusi ukłon w tą stronę to będę bardzo rad Wesoly

Buziaczki i do zobaczenia Wesoly

Polsson

To może ja, jako uczestnik tego spotkania, się wypowiem.

Veastogarna była o trzy albo sześć klas lepsza i mam wrażenie, że przegralibyśmy i 17-0 jeśli byłaby taka konieczność. Dobór torów był perfekcyjny i w całości obnażył nasze słabości, których mamy niemało.

Nie jestem przekonany czy "w imię wyższych wartości" (co to w ogóle znaczy?) nasz rywal powinien wybrać tory bardziej do walki (co to w ogóle znaczy?), by narazić się na to, że wygra być może tylko 6-1, a nie 7-0.

Nie ma co narzekać, że Veastogarna jest silna czy też bardzo silna. Jak pokazał już ten sezon można ich pokonać. Jeśli ktoś ma aspiracje by ich zwyciężyć, to trzeba wybrać odpowiednie tory i opanować je do perfekcji, a następnie spróbować swoich sił w bezpośrednim pojedynku. Bo tylko jeśli równamy do najlepszych, to robimy krok do przodu.

Wiem, że byliśmy słabi, ale przecież gra się tak jak przeciwnik pozwala. Pozwolę sobie zatem pogratulować Wam raz jeszcze za to imponujące zwycięstwo.

Fred

W pełni zgadzam się z Polem - wybór torów mi oczywiście nie odpowiadał ale nie o to chyba chodzi, żeby zadowolić gości? Sam zresztą też niejednokrotnie wybierałem dla KK tory bo "Soprano nie lubi/nie będzie miał atutu" (choć oczywiście najważniejsze jest zawsze, żeby to nam pasowały).

Jeśli Veastogarna dysponuje drużyną świetnych startowców to nie widzę powodów, dla których miałaby na siłę wybierać tory, na których start nie ma znaczenia.

Jedynie do czego ja osobiście mam zastrzeżenia (z góry zastrzegam, że to nie jest uwaga do Veastogarny, a do ligi w całości), to brak klawiatury i myszki na potrzeby ligi i obowiązku jazdy na tychże. Na imt/parach etc z reguły sprzęt jest równy i frajdy z jazdy jest dużo więcej. Męczy mnie po prostu każdorazowe dociekanie czy to ja tego dnia jestem żenujący, czy może myszka nie jest idealna i da się coś poprawić na tym polu... Cała frajda z kresek polega na tym, że nie ma lepszych i gorszych silników - kreski jadą z taką samą prędkością (a jeśli jadą z inną to wynika to wyłącznie z czynników ludzkich, tj. refleks i technika). Nie podoba mi się wprowadzanie żużlowego elementu walki technologicznej, bo przybiera ona absurdalne kształty (sam przerobiłem w zeszłym roku zakup chyba z 12 myszek).

PS. Również przyłączam się do gratulacji.

Majster

Fred, po Twojej wypowiedzi wygląda to tak, że chciałbyś "uszczęśliwić" całą ligę jednym sprzętem tylko dlatego że być może wasz sprzęt odbiega jakościowo od sprzętu innych zespołów. Już sobie wyobrażam tą frustrację u wielu osób na ogólny sprzęt przy gorszym wyniku, a tak to przynajmniej każdy może mieć pretensje do siebie czy też swojej drużyny. Według mnie nie ma co kombinować z czymś, co jest raczej ok i obowiązuje chyba od początku ligi. Tym bardziej że większość zespołów raczej trzyma się stałego sprzętu i nie wydaje kasy na nie wiadomo jakie wynalazki.

Kubo

Fred ogólnie częściowo się z Tobą zgadzam, bo idea jest faktycznie fajna :-) ale doświadczenie mówi mi, że jak jest coś wspólne to nie będzie nikogo i każdy będzie chciał jeździć, a nikt nie będzie o to dbać. Plus dojdą jakieś jeszcze kombinacje, preparacje, itd... i nie przekona mnie nawet pomysł, żeby np. co miesiąc inna drużyna opiekowała się klawą, czy inne uregulowania.
Socjalowi mówimy stanowcze raczej nie!

Fred

Majster