Toruńska Liga Kreskowa - Kreski Żużel 2001

Kaioh

jedziemy w poniedziałek o 18.30

mam jednak pytanie do rywali: czy w sytuacji gdyby drugi mecz przełożono na inny termin, to może wolelibyście jechać o 21, albo np 20.30?

nie jestem przekonany czy na 18.30 zbiorę pełen skład.

pzdr/

Sutensson

dowiem sie i dam znać.

Sutensson

nie damy rady na późniejszy termin możemy z delikatnym poślizgiem na 19.

Kaioh

drugi mecz jednak jest bez zmian, więc zaczynamy planowo.

proszę o skład w miare mozliwosci ;-)

Sutensson

1.Sutensson
2.Studzin
3.Doypa
4.Powers
5.Olovsson
6.Petersen
7.Arrisson
8.Brother

Kaioh

u nas:

9. Majsterek
10. Lukas
11. Kaioh
12. Armani
13. Anonim
14. Dudi
15. Pablo
16. Crumpsson

Majster

Tęcza wygrywa po niezwykle ciężkim meczu 4,5 do 2,5.

Kaioh

mecz pełen emocji, od początku bardzo wyrównany

w połowie 5 toru fajerwerki z komputera - spalił się zasilacz, a może i coś więcej

Petersen załatwia swojego kompa - wielkie dzięki - ale nie ma hdmi. jedziemy więc na monitorze. nie działa klawiatury Tęczy więc jedziemy na klubowej.

ostatecznie Tęcza wygrywa 4,5:2,5

brawo dla rywali za świetny pojedynek i brawo dla zawodników Tęczy, że pomimo mojej ewidentnej niedyspozycji potrafili stanąć na wysokości zadania.

KSMY:

Sharkgarna

Sutensson 6,95
Studzin 7,07
Doypa 6,78
Powers 6,40
Olovsson 6,11
Petersen 5,81
Brother 5,33

Tęcza

Majsterek 7,77
Lukas 6,91
Kaioh 6,22
Armani 6,13
Anonim 7,88
Dudi 7,10
Pablo 2,40 (5 biegów)
Crumpsson 4,57 (7 biegów)

Mark Petersen

Nigdy się nie tłumaczyłem, zresztą nie lubie tego robić ale tym razem muszę się przyznać, że głównie mój wynik, gdyż zabrakło moich punktów w kluczowych wyścigach przyczynił się do porażki. Nie wiem co było tego przyczyną, napewno nie wybuch motocykla...Po prostu to nie był mój dzień a mecz był do wygrania. Dlatego muszę się przyznać bo jeszcze swój honor mam i wiem że stać mnie było na wiele więcej...No cóż Panie Prezesie ja nie jestem maszyną czy robotem...I'm sorry...Zresztą Pan Prezes wie, że nie potrzebny był wycisk przed meczem bo on też przełożył się w jakimś stopniu na moje przemęczenie ale nie mam zamiaru się tłumaczyć i czymkolwiek usprawiedliwiać...Po prostu to nie był mój dzień... Wesoly